Trening na rowerze stacjonarnym – idealny na zimę

Decydując się na trening z użyciem roweru stacjonarnego, zyskujemy szereg korzyści. Przede wszystkim, pomaga nam on zachować dobrą formę przy pomocy szeregu różnorodnych parametrów, programów treningowych, oraz atrakcyjnych aplikacji. Dlaczego jeszcze warto zdecydować się na rower stacjonarny w domu lub na regularne treningi na siłowni? Sprawdźmy to!

Trening zimą jest możliwy!

Na pewno zdarzyło Ci się widzieć czasem zapaleńców, którym jazda rowerem podczas zimy niestraszna. Na ogół taki widok można było spotkać podczas ostatnich “zim”, które z tą prawdziwą nie miały zbyt wiele wspólnego. Miejmy jednak na uwadze to, że większość, z nas, jeżeli naprawdę nie musi przemieszczać się rowerem, to nawet w taką “zimową” aurę z chęcią rezygnuje z takiego środka lokomocji na rzecz ciepłych kapci i grzejnika. Tu jednak pojawia się pewien problem. Jeśli naprawdę lubimy jazdę rowerem i myślimy w sezonie o nieco dalszych wyprawach, musimy pomyśleć o odpowiedniej zaprawie już w sezonie jesienno-zimowym. 

I tu właśnie przychodzi nam z pomocą rower stacjonarny. Bez względu na to, czy zdecydujesz się na model prosty, czy też rozbudowany, lepszy taki trening niż żaden. Nawet jeśli kręcenie pedałami w miejscu Cię nie przekonuje, pomyśl sobie o tym, że dla twojego organizmu jest to jednak wysiłek fizyczny, pomagający Ci w utrzymaniu dobrej kondycji przed kolejnym sezonem na dwa kółka. A już na pewno zachowasz dzięki rowerowi stacjonarnemu lepszą formę niż przy oglądaniu Netfliksa.

Pozostając jednak na chwilę przy Netfliksie…

…lub jakiejkolwiek innej stronie czy aplikacji do oglądanie filmów i seriali, trening na rowerze stacjonarnym daje Ci możliwość połączenia obu czynności. Czyli możesz z powodzeniem zamienić kanapę i połączyć jazdę rowerem z oglądaniem kolejnego odcinka “Umbrella Academy” lub jakiejkolwiek innej produkcji. Zanim się spostrzeżesz, podczas całego odcinka pokonasz całkiem przyzwoity dystans. A gdy włączysz słynny “jeszcze jeden” odcinek, osiągniesz jeszcze lepszy wynik. Nie zapomnij jednak o tym, by po pewnym czasie jednak zsiąść z roweru i pozwolić sobie na regenerację na kanapie.

Inne umilacze czasu podczas treningu

Skończył Ci się serial i czekasz, aż nakręcą kolejne odcinki? Wobec tego wybierz się na przejażdżkę rowerową na Zanzibar. Albo na Malediwy. Ewentualnie do Ciechocinka. To nie żart, dlatego, że dzięki licznym aplikacjom, z których dobrodziejstwa możesz korzystać podczas treningu, umożliwiają Ci połączenie się z Google Maps i ustalenie takiej trasy, jaką tylko zapragniesz. Jest to możliwe m.in. dzięki takim aplikacjom jak DelighTech Fitness APP lub Fit Hi Way. To oznacza, że możesz jeździć rowerem po całym świecie, nie ruszając się z domu. Trzeba przyznać, że taka przejażdżka to całkiem ciekawy pomysł.

rower do siłowni

Treningi rowerowe kontra pandemia

Mamy szczęście, że pomimo szalejącego wirusa mieliśmy jednak prawo do jakichkolwiek rowerowych przejażdżek. Cała sytuacja jednak jeszcze się nie zakończyła, dlatego też posiadanie roweru stacjonarnego zabezpiecza nas w razie zakazu jazdy rowerem czy ograniczeń w przemieszczaniu się. Dodatkowo, posiadając własny rower stacjonarny, choćby nawet najbardziej podstawowy, zabezpieczamy się również na okoliczność zamknięcia siłowni. Nadal mamy możliwość urządzenia sobie domowego treningu w naprawdę komfortowych warunkach.

Możliwość treningu o dowolnej porze

Jeśli decydujemy się na karnet na siłowni, musimy się liczyć z tym, że nie zawsze będziemy mieli czas się na nią wybrać. A trzeba przyznać, że gdy dzień kończy się zimą już nawet o 15:00, perspektywa wychodzenia gdzieś jeszcze po pracy dla niektórych staje się dużo mniej atrakcyjna, niż możliwość powrotu prosto do domu. Mamy do tego również weekendy, święta i różne nieprzewidziane sytuacje, w których nasza ulubiona siłownia jest nieczynna. Wówczas mamy pełen dostęp do własnego roweru stacjonarnego o dowolnej porze. Co więcej, sami ustalamy sobie długość treningu, zatem jeśli mamy ochotę pojeździć rekreacyjnie po ścieżkach rowerowych w Holandii, nie musimy nikomu za to dopłacać tylko dlatego, że wyznaczony czas na ćwiczenia minął.